Jajko po benedyktyńsku


• 1 jajko
• kromka chleba
• plaster wędzonego łososia
• sos holenderski
• garść rukoli
• sól i pieprz

Jaja muszą być jak najświeższe. Im starsze, tym słabsza otoczka białka, i tym większe szanse, że nasze jajko rozpłynie się na boki i będzie miało mało eleganckie postrzępione brzegi. Nie wrzucajcie też jaj bezpośrednio ze skorupki do wody. Wytłuczcie je najpierw do kokilek i delikatnie spuszczajcie do wody, jedno po drugim. Woda nie powinna wrzeć. Powinna delikatnie pykać (około 85 stopni, jeśli macie mały garnek, to trochę więcej, bo spadnie temperatura, gdy wrzucicie wasze jaja). Ocet dodajemy na oko. Nie potrzeba go wcale dużo, powinien być ledwo wyczuwalny w smaku. Około łyżki na litr. Przygotujcie też łyżkę cedzakową i ściereczkę do suszenia waszych jajek oraz timer. Zależnie od wielkości zrobienie idealnego jajka zajmie mniej więcej trzy minuty (jeśli było w temperaturze pokojowej, a nie prosto z lodówki). 

Są dwa sposoby na uzyskanie idealnych, okrągłych jajek z żółtkiem w środku: bardzo wysoki garnek, albo wirek. Pierwszy sprawdza się w hotelowej kuchni, gdy musicie ich przygotować dziesiątki lub setki. Bierzecie bardzo wysoki i duży gar, i gdy woda jest już gotowa, wrzucacie jedno po drugim. Spuszczacie je właściwie na wodę, nie wrzucajcie z wysoka. Długa droga do dna powoduje, że jajko ładnie się owija swoim białkiem i ścina zanim wyląduje, co daje mu śliczny kształt łezki. W tym wypadku gotujcie je odrobinę krócej i schładzajcie w misce z lodem, a gdy będziecie gotowi do podania, odgrzewajcie je w gorącej wodzie. W domu jednak rzadko będziecie potrzebować tyle jaj, polecam więc metodę wirka. W rondelku robicie łyżką wir, spławiacie w sam środek jajko, po chwili owinie się ono wokół siebie i będzie idealnie okrągłe. Jeśli macie kilka jajek, spuszczajcie je jedno po drugim tak, by kolejne goniły te wcześniejsze, gdy płyną z prądem wokół garnka. Testujcie dotykiem w czasie gotowania (ostrożnie, są bardzo delikatne), mają odbijać pod palcem. Z czasem nie będziecie potrzebowali timera. Po wyjęciu z wody, włóżcie je na kilka sekund do zimnej wody i przygotujcie sos holenderski ( http://classy-chef.blogspot.com/2014/08/sos-holenderski.html?m=1 ). Następnie posmarujcie kromkę chleba masłem i smarzcie przez chwilę na patelni. Na grzance ułóżcie rukolę, łososia, jajko, a następnie polejcie sosem holenderskim.

Komentarze

  1. widać, że masz ogromną pasję do gotowania. nie miałam pojęcia, że przy jajkach trzeba zwracać uwagę na tyle szczegółów! z pewnością skorzystam z porad :)

    OdpowiedzUsuń
  2. marzenie mojego ojca... ciągle mnie męczy o takie ;P teraz już wiem jak zrobić:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty