Kolumbijski łosoś
Oglądając ostatni odcinek masterchefa, niesamowicie zafascynowała mnie kuchnia kolumbijska. Te niesamowite potrawy które już, z ekranu telewizory pachniały świeżością i lekkością karaibów. Uwielbiam połączenia, w których przenikają się wszystkie smaki. Słodkie z kwaśnym i ostrym - perfekcja. Co ciekawe łosoś jest nie tylko popularny u nas, ale także w słonecznej kolumbii. Stąd mój nieśmiały początek z kuchnią kolumbijską, zacząłem właśnie od tej ryby. Polecam gorąco !
2 filety z łososia
4 łyżki pokrojonego w kostkę mango
4 łyżki pokrojonego w kostkę awokado
sok z 1/2 limetki
łyżka kolendry, drobno pokrojonej lub łyżeczka ziaren rozbitych w moździerzu
łyżeczka kminu rzymskiego
1/2 szalotki
1/2 łyżeczki chilli
sól i pieprz
oliwa z oliwek
Piekarnik rozgrzej do 180' C. W międzyczasie oczyść filety z łososia skrop oliwą i wetrzyj w nie sól, pieprz, kmin rzymski oraz 1/2 chilli. Gdy piekarnik się nagrzeje umieść łososia na folii aluminiowej i piecz, aż łosoś będzie upieczony (ok. 12 minut). Następnie w małej misce wymieszaj delikatnie mango, cebulę i awokado. Skrop sokiem z limetki i dodaj chilli oraz kolendrę. Spróbuj i dopraw solą i pieprzem do smaku. Po upieczeniu wyjmij łososia na talerz i skrop delikatnie sokiem z limetki. Łyżkę salsy połóż na łososiu, a pozostałą część połóż obok. Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz